Ci, którzy chcą zobaczyć na jednej scenie całą plejadę znanych, krakowskich aktorów, mogą wybrać się do Starego Teatru. Obejrzą tam sztukę "Król umiera, czyli ceremonie" Piotra Cieplaka na podstawie dramatu Eugene Ionesco. Rzecz, jak tytuł wskazuje, jest o śmierci i związanych z nią rytuałach. Nieco wydumanych, bo umiera władca. Dramat zgrabnie oscyluje między patosem i zwyczajną codziennością. No i występują w nim tuzy Starego. Przede wszystkim Jerzy Trela w roli tytułowej. Gra mistrzowsko, podobnie jak Anna Polony czy Dorota Segda. Mając taką perłę na własnej scenie nie trzeba już chodzić do innych. Z takiego założenia najwyraźniej wyszedł Mikołaj Grabowski, dyrektor Starego. - Rzadko odwiedzam... krakowskie teatry. Tak naprawdę nie bardzo wiem, co się w nich dzieje - wyznaje z rozbrajającą szczerością.
Tytuł oryginalny
Wiosnę najlepiej zacząć w krakowskich teatrach
Źródło:
Materiał nadesłany
Polska - Gazeta Krakowska nr 68