EN

25.05.2011 Wersja do druku

Wiosna, wiosenka, piosenka

"Przebudzenie wiosny" w reż. Jacka Mikołajczyka w PWST w Krakowie.Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Obsypany nagrodami amerykański musical, rockowa - jak zapowiadano - wersja dramatu Franka Wedekinda w wykonaniu studentów PWST. Można się więc było spodziewać świeżości, młodości, buntu, ostrych brzmień. Nic z tego. "Przebudzenie wiosny" Wedekinda w swoim czasie (czyli pod koniec XIX w.) było sztuką skandaliczną - po raz pierwszy tak otwarcie mówiono ze sceny o dojrzewaniu, seksie, opresyjnej szkole, bezradności rodziców wobec problemów nastoletnich potomków. Steven Sater i Duncan Sheik uwierzyli w nośność starego tekstu, przykroili go, dodali piosenki napisane współczesnym (jeżeli wierzyć tłumaczeniu) językiem - i wygrali. Wystawiony w 2006 r. w off-broadwayowskim teatrze musical stał się przebojem i dostał liczne Grammy i Tony. Szkoła teatralna wydawała się właściwym miejscem dla tego musicalu - bohaterowie mają po 14-15 lat, więc i aktorzy muszą być młodzi, ale potrafiący śpiewać i grać. Co do śpiewania - nie było najgorzej (choć

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wiosna, wiosenka, piosenka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 120 online

Autor:

Joanna Targoń

Data:

25.05.2011

Realizacje repertuarowe