"Trumna nie lubi stać pusta" w reż. Piotra Dąbrowskiego w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.
Śmieszni, pocieszni, grzeszni. Fantastyczna galeria postaci spod wiejskiego sklepiku ze zbrodnią w tle - do obejrzenia w Teatrze Dramatycznym. Dawno nie mieliśmy w tym miejscu tak dobrych scen zbiorowych. W spektaklu "Trumna nie lubi stać pusta" gra niemal cały zespół aktorski, i niemal cały radzi sobie z tym świetnie. Materiał dostali znakomity - scenariusz telewizyjny Andrzeja Dziurawca kipi od emocji, sprawnie napisanych dialogów i podpatrzonych na wsi scenek sytuacyjnych. Reżyser Piotr Dąbrowski tekst przysposobił do potrzeb teatru, teraz pozostało tylko materiału nie zmarnować. I nie zmarnowano, a nawet poprzez inscenizacyjne smaczki dorzucono sporo od siebie. Np. idealny do takich historii surrealistyczny wymiar. Plejada gagatków Oto mamy miejscowe centrum towarzyskie: sklepik z winem marki wino. Całymi dniami przesiadują tu miejscowi - bez pracy, otępiali, senni. Czekają nie wiadomo na co. A nuż coś się zdarzy? Kiwają się nad butelkami, rozma