- Każdy z nas jest skomplikowany i mieści w sobie wiele emocji - z aktorką Wiktorią Gorodecka rozmawia Jolanta Gajda-Zadworna w tygodniku Sieci.
Gratuluję aktorskiej nagrody na 19. Festiwalu "Dwa teatry". Czym była dla pani tytułowa rola w "Annie Kareninie" Teatru Polskiego Radia? Wiktoria Gorodecka: Początkowo szukałam w niej niezwykłych doświadczeń i przeżyć, ale uświadomiłam sobie, że to zwykła kobieta. Każdy z nas jest skomplikowany i mieści w sobie wiele emocji. Do kin wchodzi w tym tygodniu wyjątkowy pod wieloma względami film Bartka Konopki "Krew Boga". - Już z racji tematu jest to realizacja niepowtarzalna: staropruski język, średniowieczni poganie, niezwykłe kostiumy i sceneria Gór Stołowych, gdzie realizowane były zdjęcia. Film wyjątkowy także na tle innych propozycji polskiego kina, oryginalny w formie, sposobie przedstawiania bohaterów, prowadzeniu narracji. Gra w nim pani najważniejszą z kobiet w tym świecie zdominowanym przez mężczyzn, czyli...? - ...córkę wodza. Już w samej nazwie jest coś obiecującego. Ta rola przyniosła mi ciekawe aktorskie doświadczenia