EN

5.10.2017 Wersja do druku

Wiesław Michnikowski: Dżentelmen z Pańskiej

Na scenie był komikiem o twarzy Bustera Keatona i oczach wyrażających zatrwożenie światem. Znajomi wspominają go jednak przede wszystkim jako jednego z ostatnich przedstawicieli przedwojennej inteligencji. W wieku 95 lat zmarł Wiesław Michnikowski.

Znał Warszawę jak własną kieszeń. Potrafił z precyzją wskazać miejsca, które zmieniły się nie do poznania po niemieckim bombardowaniu. Aż do wybuchu powstania warszawskiego mieszkał w sercu miasta: w kamienicy przy ul. Pańskiej 100. Wojenna zawierucha zmusiła go do wyjazdu do Lublina, gdzie studiował w Szkole Dramatycznej. Kilka lat później wrócił jednak do swojej ukochanej stolicy. Uważał się za człowieka teatru, popularność zdobył jednak przede wszystkim za sprawą szybko rozwijającej się telewizji. Był jednym z filarów Kabaretu Starszych Panów oraz kabaretu Dudek. Oparte na dobrym tekście i świetnym warsztacie aktorskim skecze oraz piosenki do tej pory znacznie przewyższają dokonania współczesnych twórców. Wiesław Michnikowski nie potrafił zresztą zrozumieć ich języka. Kiedy dostawał scenariusz filmowy, w którym znajdowały się wulgaryzmy lub podkładane salwy śmiechu, odrzucał propozycję. Ironicznie pytał wtedy, kiedy nadejdą cz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dżentelmen z Pańskiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gość Niedzielny nr 40

Autor:

Maciej Kalbarczyk

Data:

05.10.2017