Ponad 30 lat spędził na śląskich scenach. Po ukończeniu szkoły teatralnej zadebiutował w Teatrze Bagatela w Krakowie, skąd przeniósł się na dwa sezony do Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Kolejnym i jak się okazało, ostatnim przystankiem był Śląsk, gdzie występował na scenach Teatru Nowego w Zabrzu i przez trzy dekady - Teatru Śląskiego im. S. Wyspiańskiego.
Niezależnie, czy wcielał się w role komiczne, czy tragiczne zawsze stworzone przez niego postaci były wyraziste i z najwyższą precyzją dopracowane. W 1991 r. za kreację Tulliusza w "Marmurze" Josifa Brodskiego, w reż. Bogdana Toszy został nagrodzony Złotą Maską, kilka lat później, w 1995 roku, powtórzył sukces, na który tym razem złożyły się trzy role: Grzegorza w "Nie uchodzi, nie uchodzi, czyli Damy i huzary" Aleksandra Fredry w reż. Macieja Wojtyszki, Króla w "Bambuko" Macieja Wojtyszki w reż. Tadeusza Wiśniewskiego i Łopachina w "Wiśniowym sadzie" Antoniego Czechowa w reż. Bogdana Toszy. Pozostały zdjęcia ze spektakli, pozostały także taśmy filmowe, wszak Wiesław Kańtoch zagrał w wielu filmach, m.in. w gigantach Kazimierza Kutza: "Śmierć jak kromka chleba" (1994) czy w "Na straży swej stać będę" (1984). Jednym z ostatnich filmów pana Wiesława był "Benek" Roberta Glińskiego (2007). Można go było zobaczyć także w serialach ("Trzecia