EN

14.09.2015 Wersja do druku

Wieś Nowica, czyli przenikanie sztuk

Mieszkańcy Nowicy nie muszą przyjeżdżać do dużych miast, by uczestniczyć w życiu artystycznym i oglądać znanych twórców. To znani twórcy chętnie przyjeżdżają do nich, doceniając niezwykły klimat, nieskażone cywilizacją krajobrazy - pisze Jan Bończa-Szabłowski w Rzeczpospolitej.

Każdy, kto przybędzie po raz pierwszy do Nowicy, ma wrażenie, że przebył podróż wehikułem czasu. Ta mała wieś jest praktycznie odcięta od cywilizacji. Milkną tam telefony komórkowe, po zmierzchu nie świeci żadna latarnia. Mieszkańcom XXI wieku trudno zrozumieć, że coś takiego normalnie funkcjonuje, że ludzie po prostu żyją tam w innych realiach. I jak się okazuje - radzą sobie z tym nie najgorzej. Mieszkańcy Nowicy nie muszą przyjeżdżać do dużych miast, by uczestniczyć w życiu artystycznym i oglądać znanych twórców. To znani twórcy chętnie przyjeżdżają do nich, doceniając niezwykły klimat, nieskażone cywilizacją krajobrazy. Przez wiele lat, a wieś istnieje od początków XVI wieku, główną specjalizacją Nowicy był wyrób łyżeczek drewnianych... Raj utracony Miejscem inspirującym dla wielu młodych muzyków stał się dom nieżyjącego już perkusisty Jana Szymczyka. To tu powołano do życia Zabrzańską Orkiestrę Rockową. W cz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wieś Nowica, czyli przenikanie sztuk

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data:

14.09.2015

Festiwale