- Tworzymy scenę, która opierać się będzie na literaturze, na słowie właśnie. Teatr ten nazywa się po prostu Scena. Pierwszą premierą będzie "Upadek" Alberta Camusa - o nowej scenie na kulturalnej mapie Warszawy opowiada jej współtwórca Andrzej Ferenc, aktor głosowy i lektor.
Nie ma chyba nikogo, kto nie znałby Pana głosu z radia czy dubbingu. Jest Pan także lektorem filmów dokumentalnych. Znacznie trudniej ujrzeć Pana na ekranie. Nie żałuje Pan, że jest mniej obecny w telewizji, filmie? - Nie żałuję. Bardzo lubię swój zawód. Aktor pracujący przede wszystkim głosem ma możliwość spotykania się z najwspanialszą literaturą - w słuchowiskach, podczas czytania powieści dla radiosłuchaczy, przy nagrywaniu audiobooków. Aktor czytający powieść jest narratorem, opowiadaczem historii, przedstawiającym świat opisany w książce. Jest także zobligowany do "zagrania" występujących w niej postaci. Wiele słuchowisk Teatru Polskiego Radia również Pan reżyserował. Czy któreś szczególnie utkwiło w Pana pamięci? - Niektóre słuchowiska pamiętam z racji wartości literackiej tekstu, inne z powodu spotkania z ludźmi. Kiedyś nagraliśmy jako słuchowisko Ewangelię św. Jana. Narratorem był prof. Aleksander Bardini, ja g