"Zbrodnia i kara" wg Fiodora Dostojewskiego w reż. Małgorzaty Bogajewskiej w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Ewelina Szczepanik w portalu Teatr dla Was.
Teatr karmi się literaturą i bywa, że literatura okazuje się niestrawna albo ciężkostrawna, a teatr kompletnie sobie z nią nie radzi. Bywa, że to nie problem materii literackiej, a reżysera, który wierzy, że łatwo przełożyć język powieści na język dramatu. Z tego powodu adaptacje są chyba trudniejsze niż realizowanie tekstu napisanego od zera przez dramaturga dla konkretnego zespołu i konkretnej sceny. Niemniej arcydzieła zawsze są kuszące - i tak "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego, powieść wprost kanoniczna, skusiła Małgorzatę Bogajewską i zespół Teatru im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie. Bogajewska jest także autorką adaptacji powieści i dramaturgiem widowiska. Na uwagę zasługuje więc fakt, że ze sceny nie padają żadne słowa, które pochodziłyby spoza oryginalnego tekstu. Nie ma tu w ogóle jakże ostatnio modnych, dopisanych monologów, odniesień do obecnej sytuacji społeczno-politycznej. Powieść Dostojewskiego jest czymś więc