EN

21.03.2011 Wersja do druku

Wielorasowy bokser szuka swojego pana

"Pies z kulawą nogą" w reż. Zdzisława Starczynowskiego w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Piękna nastrojowa muzyka Roberta Kanaana. Stojący przed kurtyną saksofon powoli podjeżdża do góry, a z tuby wychyla się kukiełka - czarny kot. Gasną światła, aby po chwili wyłonić z mroku śpiącego na scenie psa. Obserwują go bacznie, podejrzliwie kocie oczy. Tak w Teatrze Miejskim w Gdyni zaczyna się sztuka "Pies z kulawą nogą" Olgi Czukiny. Myślę z nadzieją, będzie ciekawy spektakl. Niestety, już wkrótce pierwsze rozczarowanie. Piosenka czarnego kota nagrana na taśmie jest zupełnie niezrozumiała. Słowa zagłusza muzyka. Może i dobrze, gdyż teksty piosenek są, łagodnie mówiąc, kiepskie. Spektakl to historia zagubionego psa, który szuka swojego Pana. Czarny Kot pesymista przekonuje, że na pewno Pan zostawił zwierzaka na pastwę losu. Nie zdradzę, jak jest naprawdę, aby nie psuć przyjemności osobom, które będą musiały przyjść z pociechami na przedstawienie. Tekst sztuki jest słabiutki. Piszę to z bólem serca, gdyż z jednej strony z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielorasowy bokser szuka swojego pana

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 66 online

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

21.03.2011

Realizacje repertuarowe