EN

28.10.2008 Wersja do druku

Wielopokoleniowa piramida pogardy

"Szarańcza" w reż. Pawła Szkotaka w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Paulina Wilk w Rzeczpospolitej.

Premiera "Szarańczy" w Poznaniu. Paweł Szkotak wyreżyserował najnowszy dramat słynnej serbskiej pisarki Biljany Srbljanović. W tej sztuce ludzie nie mówią, plują jadem. - A pani jest stara i wkrótce umrze! - rzuca rozwścieczona dziewczyna leciwej damie, chcąc ją boleśnie zranić. Udaje się. Podobnie jak innym bohaterom sztuki młodej serbskiej autorki. Jeśli już otwierają usta, to żeby wykpić i zniszczyć. W pierwszej scenie dialog wygląda tak: on i ona krzyczą do siebie z dwóch krańców sceny. To nie rozmowa, raczej szczekanie. I do finału żadne porozumienie nie nastąpi. Młodzi brzydzą się starych, gardzą nimi z bezinteresownej nienawiści albo dlatego, że przypominają im o istnieniu końca. Starzy przytłaczają młodych, jakby nie mogli wybaczyć, że tamci wciąż mają przed sobą życie. Matka nie umie się powstrzymać - wygarnia córce, że jest niczym, bo porzucił ją mąż. Ojciec traktuje syna jak zero, a sam od lat wykupuje losy na na l

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielopokoleniowa piramida pogardy

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 253

Autor:

Paulina Wilk

Data:

28.10.2008

Realizacje repertuarowe