Dzisiejsza premiera przedstawienia "Jakiż to chłopiec piękny i młody" Jolanty Janiczak i Wiktora Rubina z udziałem seniorów to kolejna odsłona pionierskiego projektu "Wielkopolska: Rewolucje". Jego kuratorką jest Agata Siwiak. Najważniejsi młodzi polscy twórcy ruszają w teren, by z mieszkańcami małych miast i wsi, domów dziecka, opieki społecznej oraz więźniami przygotowywać widowiska i spektakle oparte na ich życiu - pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.
Zjednać ludzi Agata Siwiak może sprawiać wrażenie współczesnej siłaczki teatralnej. Była kuratorem przełomowych projektów Starego Teatru w Krakowie, współtworzyła Festiwal Dialogu Czterech Kultur w Łodzi, a także Europejski Kongres Kultury we Wrocławiu. Z amatorami dziećmi, seniorami, strażakami we wsiach i miasteczkach Wielkopolski pracuje od trzech sezonów. - W tym projekcie na pewno trzeba być trochę siłaczką - mówi "Rz" Agata Siwiak. - Jedzie się w teren i wszystko tworzy od początku. Trzeba przekonać do siebie ludzi, zarazić ich pomysłem, bo będą musieli poświęcać projektowi sporo prywatnego czasu. Na początku wiele osób pukało się w głowę, gdy Agata Siwiak mówiła o tym, co robi. - A przecież nie odcięłam się od świata, w którym żyłam, ani od artystów, z którymi współpracowałam - dodaje. - Stworzyłam im tylko nowy kontekst dla twórczości. Dlatego ten projekt nie wpisuje się w nurt sztuki amatorskiej. Jednocześ