EN

12.12.2012 Wersja do druku

Wielkopolska. Awangarda w gminie

Projekt "Wielkopolska: Rewolucje" to jedno z najlepszych przedsięwzięć kultury partycypacyjnej, jakie pojawiły się w Polsce w ostatnich latach - pisze Roman Pawłowski w Krytyce Politycznej.

Polskie samorządy mają żałośnie mało pomysłów na kulturę, ich aktywność w tej dziedzinie ogranicza się zazwyczaj do standardowego finansowania instytucji i festiwali. Wyjątkiem na tym tle jest projekt "Wielkopolska: Rewolucje", realizowany w tym roku przez wielkopolski Urząd Marszałkowski i zakończony w miniony weekend pokazami i debatą w Poznaniu. To jedno z najlepszych przedsięwzięć kultury partycypacyjnej, jakie pojawiły się w Polsce w ostatnich latach. Pomysł jest nienowy: chodzi o spotkanie wielkomiejskich artystów z lokalnymi środowiskami w małych miejscowościach, które na co dzień mają utrudniony dostęp do wysokiej kultury. Spontanicznie realizowali go artyści i animatorzy kultury na przełomie lat 80. i 90, kiedy popularna była idea małych ojczyzn. W ten sposób powstawały takie zjawiska, jak Fundacja Pogranicze w Sejnach, Teatr Wierszalin w Supraślu czy Teatr Wiejski Węgajty. "Wielkopolska: Rewolucje" to upgrade tamtego myślenia o kulturz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Awangarda w gminie

Źródło:

Materiał nadesłany

www.krytykapolityczna.pl

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

12.12.2012

Wątki tematyczne