EN

29.12.1990 Wersja do druku

Wielki sceptyk

1. Friedrich Durrenmatt nie lu­bił symetrii i okrągłych rocznic. Czy dlatego nie doczekał swoich siedemdziesiątych urodzin? A tak niewiele do nich brakowało - urodził się bowiem 5 stycznia 1921 roku, zmarł przed dopiero co minionymi świętami Bożego Naro­dzenia. Owszem, sześćdziesiąt dziewięć lat i jedenaście miesięcy to wiek wcale godny, ale przecież nie matuzalemowy. Tym czasem wydawało się, że ten głośny dramatopisarz już od pa­ru lat nie żyje. Takie wrażenie można było zwłaszcza odnieść w kraju mię­dzy Wisłą ą Odrą. Tutaj apo­geum sławy autora "Romulusa Wielkiego" minęło przed ćwierć­wieczem. Na Zachodzie w latach siedemdziesiątych również przy­gasła jego gwiazda. Ale tam pi­sarz po prostu był - fizycznie, niemal dotykalnie. Można go by­ło spotkać na ulicy któregoś z szwajcarskich miast. Zaś nie­mieckojęzyczna prasa wciąż przeżuwała jego sławę, żywiła się je­go myślami. W Polsce natomiast Durrenmatt umarł

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielki sceptyk

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Opolska nr 301

Autor:

Marek Jodłowski

Data:

29.12.1990

Realizacje repertuarowe