Droga Krzyżowa inspirowała i inspiruje wielu twórców teatru, kina, muzyki, malarstwa. Osobne miejsce w moim rankingu biblijnych i szerzej, "religijnych" obrazów zajmuje film "Ewangelia według świętego Mateusza" Piera Paolo Pasoliniego - pisze Ks. Andrzej Luter.
Rozpoczął się Wielki Post. Czterdzieści dni oczekiwania chrześcijan wszystkich denominacji na Jego Zmartwychwstanie trzeciego dnia. Ale najpierw jest Droga Krzyżowa, jest Golgota i Śmierć, a w końcu Zmartwychwstanie i Jego Zwycięstwo. Przez cały ten czas oczekiwania ludzie wierzący przypominają sobie zatem Drogę Krzyżową, piętnaście stacji odzwierciedlających ich życie. Można powiedzieć, najbardziej "teatralny" element owych czterdziestu dni, najbardziej egzystencjalny. Jest w nim wszystko: upadki, powstania, cierpienie, miłość, śmierć na krzyżu, nadzieja. Zbigniew Herbert w poemacie "Męczeństwo Pana Naszego malowane przez Anonima z kręgu mistrzów nadreńskich" pisał o rzymskich oprawcach Jezusa: "Gęby mają szpetne, a ręce sprawne, przywykłe do młota i gwoździa, żelaza i drzewa. (....) Dobrzy rzemieślnicy przybijają - jak się rzekło - Pana Naszego do krzyża. Sznury, gwoździe, kamień do ostrzenia narzędzi ułożone są porządnie na pi