EN

14.04.1963 Wersja do druku

WIELKI ELIOT NA MAŁEJ SCENIE

TRAGEDIA antyczna rozgry­wa się zazwyczaj w pełnym świetle. To nie tylko kształt teatru starogreckiego narzuca taką scenerię. Losy człowieka rozstrzygają się bowiem pod na­gim niebem, nawet gdy zbrodnia dokonana została w zakamar­kach domu. Sąd jest jawny, a więc wymaga jasności i szero­kiego audytorium. Nawet wyrok wykonany jest w pełnym słońcu. Furie to zjawy południowych godzin. Mrok je usypia. Są tym okrutniejsze i bardziej nieubła­gane, że nie można odstraszyć ich światłem. "Zjazd rodzinny" T. S. Eliota na scenie Teatru Dramatycznego od­bywa się w scenerii wypełnionej chłodnym światłem. Realizatorzy uwydatnili za pomocą scenografii, kostiumu, rytmu przedstawienia to,co nawiązuje w tej sztuce do tra­gedii Ajschylosowej. Tragedia an­tyczna nie przemawia językiem symbolów. Symbolów w sztuce Elio­ta i w przedstawieniu Bohdana Po­ręby nie brak. Dostarcza ich i in­scenizacja, i dekoracja - poczyna­jąc od wielkiej chłodnej sali suge­ruj�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki nr 15

Autor:

Józef Szczawiński

Data:

14.04.1963

Realizacje repertuarowe