EN

7.08.1965 Wersja do druku

Wielki bal Mrożka

TA sztuka Mrożka zaczyna się od Witkacego. Na za­graconej, w myśl wymagań autora, scenie Tea­tru Współczesnego siedzą osoby z Teatru Czystej Formy i grają w brydża. Babcia w sukni z trenem i w trampkach, Wujo w tużurku i krótkich spoden­kach, Matka w kapeluszu z rajerami, Ojciec (zwany Stomilem) w rozpiętej piżamie. Jest także "oso­bnik w najwyższym stopniu męt­ny i podejrzany" - Edek, który nosi jaskrawą koszulę wypuszczoną na spodnie. Wchodzi "czysty i od­prasowany" - Syn-Artur. Rozpędza brydżystów. Babci rozkazuje poło­żyć się na katafalku, który czeka już, przygotowany w rogu sceny, a Wujowi zakłada na łeb, drucianą klatkę. I w tym momencie koń­czy się od razu sztuka Witkacego. Znika też Ionescowski teatr ab­surdu, zmienia się, nade wszystko, dotychczasowy teatr samego Mroż­ka. Tu nie będzie już samej absur­dalnej - groteski. "Tango" będzie czymś więcej. "Kurka Wodna" Witkacego kończy się sceną gry w brydża i kończy się r

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielki bal Mrożka

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka Nr 32

Autor:

Jan Kłossowicz

Data:

07.08.1965

Realizacje repertuarowe