Kiedy w 1943 r. Polacy zasiadali do wielkanocnego stołu, na murach getta pojawiło się hasło "Ginąć z honorem". Echa tamtych wydarzeń odnajdujemy w dramacie "Wielkanoc" Stefana Otwinowskiego - choć nie jest to jedynie dramat o powstaniu żydowskim, ale o relacjach polsko-żydowskich. I to nie tylko w okresie ostatniej wojny - pisze Anna Kuligowska-Korzeniewska w Stolicy.
"Był rok 1943, w Warszawie działy się rzeczy straszne i wielkie. Niemcy przygotowywali najokropniejszą ze swoich zbrodni. W dzielnicy, pogardzanej dzielnicy północnej, powstał lud żydowski. Wieść nie do wiary. Krew w żyłach Polaków burzyła się grozą i nadzieją. Powstał lud. Warszawa... Warszawa... Niepoprawna Warszawa". To słowa wyjęte z dramatu "Wielkanoc" Stefana Otwinowskiego, wydanego w 1946 r. przez Centralny Komitet Żydów w Polsce. Michał Maksymilian Borwicz, autor wstępu do tego utworu, przypomniał - objaśniając jego tytuł - że kiedy w 1943 r. Polacy zasiadali do wielkanocnego stołu, na murach getta pojawiło się hasło "Ginąć z honorem", a w pierwszych dniach powstania Żydowska Organizacja Bojowa wydała odezwę skierowaną do Polaków, Obywateli! Żołnierzy Wolności! Kończyła się ona znamiennym wezwaniem: "Toczy się walka o naszą i Waszą wolność. O Wasz i nasz ludzki, społeczny, narodowy honor i godność. Pomścimy zbrodnie Oś