EN

13.04.2005 Wersja do druku

Wielka zgrywa

Kolejna propozycja Wirokiro off Theater - "Wszystko będzie dobrze" rozgrywa się w szaleńczym tempie: zmienność scen, układów choreograficznych, gagów. Czy cokolwiek z tego wynika? Nic. Ale pośmiejesz się na pewno

Załóżmy, że Don Vito Corleone wcale nie urodził się na Sycylii, ale w pewnym postkomunistycznym kraju. Załóżmy, że - obok swoich najbliższych - kocha rosyjski rock. Dalej wszystko się już zgadza: Rodzina podporządkowuje sobie miasteczko. Za biały proszek, dosypywany także dzieciom do kanapek, kupuje sobie i miejscowego Dyrektora Teatru, i Księdza Prałata. To naprawdę żaden problem. Cała ta gromada do perfekcji opanowała pozytywne myślenie; zawsze, niezależnie od sytuacji "wszystko będzie dobrze". W ostateczności można wyciągnąć spluwę. W ten sposób da się wiele załatwić. W przedstawieniu nikt nie jest tym, za kogo się podaje, a świętoszkowatość triumfuje na przemian z paranoją. Scena po scenie rozwijają się w zabójczym tempie "songów" Leningradu, wywrotowo zestawianych z bardziej romantycznymi melodiami. Jako komentarz pojawia się też Mozartowska Lacrimosa, choć jej użycie w tym kontekście nie ma oczywiście nic wspólnego ze wzruszeni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielka zgrywa

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Kalisza nr 15

Autor:

Anna Tabaka

Data:

13.04.2005

Realizacje repertuarowe