"Lepiej już było..." Cat Delaney w reż. Wojciecha Adamczyka w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Witold Sadowy.
Oglądając znakomicie napisaną sztukę "Lepiej już było" angielskiej autorki mieszkającej w Kanadzie Cat Delaney w znakomitej reżyserii Wojciecha Adamczyka, dopracowanej w najmniejszych szczegółach i w znakomitym wykonaniu aktorów Teatru Współczesnego z rewelacyjną wprost Martą Lipińską na czele, zapomniałem na dwie godziny o otaczającej nas rzeczywistości. Uwierzyłem, że świat może być lepszy a ludzie życzliwsi. Autorka porusza w niej w sposób dowcipny problemy poważne. Podane lekko i przyjemnie. Wywołujące życzliwy uśmiech na twarzy i brawa zachwytu. Dotyczące starości i życia na emeryturze. Problem niezwykle aktualny i nurtujący cały świat. "Lepiej już było" nie jest sztuką wyłącznie dla ludzi starszych. W moim wieku. Ale sztuką dla wszystkich. Obok mnie siedział młody sympatyczny człowiek, który zaśmiewał się i bił brawo wykonawcom. Rozmawiałem z nim. Powiedział mi, że to bardzo mądra i bardzo dobra sztuka. Chciałby więcej ogl