EN

29.03.2006 Wersja do druku

Wielka miłość na tle śmieci

"Poskromienie złosnicy" w reż. Julii Owernio w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Andrzej Piątek w Gazecie Codziennej Nowiny.

Damę serca najlepiej wziąć głodem. Morał z finału "Poskromienia złośnicy" Szekspira to miód na serca pantoflarzy bez względu na czasy w jakich żyją. W "Poskromieniu złośnicy" uprzykrzona Kasia i Petrucchio toczą z sobą bój o prymat w przyszłym małżeństwie. On przyswoił sobie metodę poznaną na jarmarku albo w karczmie: Damę serca najlepiej wziąć głodem! Kiedy osiąga cel męska widownia bije brawo. Zapominając, że Petrucchio wygrywa, ale... na scenie! Damska widownia uśmiecha się filuternie: Wiadomo, że co na scenie, to na niby. Piękna bestia i gbur Kasia budzi strach łasych na posag zalotników. Jeżeli wyjdzie za mąż, otworzy drogę do zamążpójścia młodszej siostrze Biance. Petrucchio gbur, hultaj i niecnota, dzięki intrydze podejmuje się Kasię poskromić i choćby głodem wziąć z posagiem za żonę. Ewa Greś i Ryszard Jabłoński, czyli Kasia i Petrucchio skwapliwie korzystają z szansy, jaką daje im sam Szekspir, który napis

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielka miłość na tle śmieci

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowiny Gazeta Codzienna nr 62/28.03.09

Autor:

Andrzej Piątek

Data:

29.03.2006

Realizacje repertuarowe