EN

27.05.2010 Wersja do druku

Wielka męka ostatniego kuszenia

"Ostatnie kuszenie" w reż. Marcina Wierzchowskiego w Łaźni Nowej w Krakowie. Pisze Katarzyna Fortuna w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Aktorzy występujący w "Ostatnim kuszeniu", wyreżyserowanym przez Marcina Wierzchowskiego w Łaźni Nowej, zdecydowali się na siedmiodniową głodówkę. Swoje relacje z czasu poprzedzającego premierę utrwalili na wideoblogu. Zarejestrowane monologi dobrze wprowadzają watmosferę spektaklu, choć niczego nie wyjaśniają. Można je oglądnąć przed przedstawieniem albo następnego dnia po premierze - ta kolejność wydaje misie nieistotna. Można też przeczytać komentarz reżysera Marcina Wierzchowskiego, którypiszem.in., że "brak życiodajnych mitów rodzi duchową pustkę". Jaki mit został zrekonstruowany przez Wierzchowskiego w "Ostatnim kuszeniu"? Mit Mesjasza. W jaki sposób reżyser i aktorzy odtwarzają go w nowohuckiej rzeczywistości? Tutaj sprawy zaczynająsię już komplikować. Najprawdopodobniej twórca przedstawienia, jak i jego zespół uznali, że powrót do mitycznej przestrzeni musi łączyć się z bólem i ciemnością. Na początku widzimy nagiego akt

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wielka męka ostatniego kuszenia

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 122

Autor:

Katarzyna Fortuna

Data:

27.05.2010

Realizacje repertuarowe