Telewizyjna Jedynka przygotowała dziś premierę "Juliusza Cezara" Williama Szekspira w reżyserii Jana Englerta, który akcję tego dramatu przeniósł do współczesnego miasta z betonu, szkła i stali. - Szekspir jest autorem, którego dzieła ciągle są aktualne, niezależnie od ustrojów i mód. Dlatego zdecydowałem się zagrać spektakl w uwspółcześnionych kostiumach - mówi "Rz" Jan Englert. - Ale też mechanizmy władzy i argumenty używane do jej zdobycia nie zmieniły się od czasów Juliusza Cezara. Tyle tylko, że dziś wojna między politykami o głosy ludu nie toczy się na Forum Romanum, lecz przed kamerami telewizji. Wydarzeniem stała się też premiera "Tartuffe'a" Moliera w Teatrze Narodowym w Warszawie. Reżyser Jacques Lassalle i autor nowego przekładu Jerzy Radziwiłowicz odnaleźli w tej sztuce odniesienia do naszych współczesnych realiów.
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita, nr 73