Szekspir może powiedzieć o sobie: "ja znam zło", a Calderon może powiedzieć: "ja znam dobro", a Zygmunt może powiedzieć: "ja znam historię". Słowa Norwida jakże trafnie oddają istotę nowatorstwa tematyki podjętej przez Krasińskiego w "Nieboskiej". Z przenikliwością człowieka naszej epoki spojrzał w niej na historię, dostrzegając zasadniczy mechanizm rozwojowy dziejów - walkę klas. "Taki jest bieg zdarzeń, nieodwołalny bieg zdarzeń, czasy muszą się wypełnić, gdy nadeszły" - pisał w 1832 r. do Henryka Reeve'a i parę lat potem tę prawdę zawarł w "Nieboskiej komedii". Pisał ją pod wpływem konkretnych wypadków (bunt tkaczy lyońskich, fala rozruchów w Anglii, powstanie listopadowe, w którym widział rewolucję), faktów, które wstrząsnęły starą Europą może nie tak silnie, jak wielka rewolucja francuska, ale raz jeszcze potwierdziły prawdę przez tamtą rewolucję odkrytą. Prawdę o "epoce ginącego świata", który był jego świa
Tytuł oryginalny
Wielka dyskusja bez dyskutantów
Źródło:
Materiał nadesłany
Pomorze nr 51