"Awantury weneckie" w reż. Tadeusza Bradeckiego w Teatrze Miejskim w Gdyni. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru gdyńska scena przy Bema pokazała polską prapremierę niedawno przetłumaczonych na polski "Awantur weneckich" Carla Goldoniego. Tekst to mocno archaiczny, niestety, jego wykonanie również. Teatr Miejski w Gdyni nie ma szczęścia do Goldoniego. Kiedy 20 lat temu za dyrekcji Julii Wernio inaugurował Scenę Letnią w Orłowie, pierwszym spektaklem była "Awantura w Chioggi" Carla Goldoniego - przedstawienie pełne wdzięku, ciekawie zainscenizowane w plenerowych warunkach na plaży. Ale na premierze pogoda spłatała artystom figla i akurat w scenie suszenia prania lunął deszcz, zmuszając aktorów do improwizacji. Po 20 latach Goldoni wrócił do Miejskiego. Tym razem za sprawą niedawno przetłumaczonej na polski przez Jolantę Dygul sztuki "Teatr komediowy", dotąd u nas niewystawianej. Zaprezentowano ją po raz pierwszy w czwartkowy wieczór w Teatrze Miejskim z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru pod tytułem, Awantury weneckie"