EN

23.04.2001 Wersja do druku

Wiejska sielanka w wielkim mieście

Sobotni spektakl baletowy oglą­dało się jak nieme filmy z udziałem Charliego Chaplina. Pu­bliczność raz po raz wybuchała szczerym śmiechem. Mimo drogich biletów (najlepsze miejsca kosztowały 80 zł) na premie­rowe przedstawienie baletowe "Córki źle strzeżonej" przybył tłum ludzi. Od początku spektaklu organizatorzy zadziwiali widzów pomysłowością. Zapowiedzią miłosnej historii było wyświetlone na purpurowej kurtynie serce. Po jej podniesieniu, na spe­cjalnym ekranie pojawił się krajobraz podparyskiej, XVIII-wiecznej wsi. Były tam wszystkie elementy koja­rzące się z sielskim życiem z dala od ruchliwego miasta: błękitna woda, pola mieniące się złotym łanem zbóż, a na horyzoncie znad niskich, wiejskich chat wyrastała wieża koś­cioła. Sielankowy pejzaż zepsuła do­piero groźna burza z błyskającymi piorunami i silnym wiatrem w Obra­zie Trzecim. Cała akcja rozgrywa się jednak głównie w gospodarstwie bo­gatej wdowy Simone. W postać

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wiejska sielanka w wielkim mieście

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Katowicach Nr 95

Autor:

Ewelina Wilczek

Data:

23.04.2001

Realizacje repertuarowe