Był mecenasem kultury. Wspierał skrzypcowy konkurs Wieniawskiego, finansował poznańskie teatry, fundował dziesiątki spektakli. Partycypował w remoncie poznańskiej katedry na Ostrowie Tumskim, kupował dzieła sztuki dla polskich muzeów. To wynikało z głębokiego przekonania, że sztuka jest ważna.
- Mimo że Jan Kulczyk urodził się w Bydgoszczy, to swoje życie związał z Poznaniem. Wspierał poznańskie uczelnie i teatry, finansował remont katedry, fundował stypendia dla zdolnych, lecz niezamożnych dzieci - tak Jana Kulczyka wspomina Andrzej Byrt, ambasador Polski we Francji, były prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich. Po doktoracie z prawa międzynarodowego na poznańskim UAM Jan Kulczyk prowadził zajęcia z handlu zagranicznego na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Pracowałem tam jako asystent. Poznaliśmy się i zaprzyjaźniliśmy. Gdy w czasach "Solidarności" byłem dyrektorem ds. handlowych na poznańskich Targach, przyjechał do mnie z ojcem Henrykiem Kulczykiem, który mieszkał i prowadził interesy w Berlinie Zachodnim. Byli przedstawicielami firm polonijnych, bo pod koniec epoki Gierka pozwolono inwestować Polakom z zagranicy. Kulczykowie chcieli, by firmy polonijne miały odrębny pawilon na Targach. Załatwiliśmy to. Senior Kulczyk przywozi�