Prapremierę sztuki Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk "Mesjasz" wg Bruna Schulza i w reż. Michała Zadary będzie można zobaczyć 9 października o godz. 20.00 w Schauspielhaus w Wiedniu.
Małgorzata Sikorska-Miszczuk: Od początku wiedziałam, że nie chcę wymyślać "Mesjasza" za Schulza, tzn. wyobrażać sobie, o czym mógłby być, a następnie napisać go "jak Schulz". Nieważne, czy taka podróbka wypadłaby szlachetnie, czy tandetnie, nie chciałam w coś takiego wchodzić. Chciałam za to dociec, jakie zadanie postawił sobie Schulz planując "Mesjasza"? Czy chciał napisać Książkę doskonałą? Księgę? Autentyk? Po drugie, interesowało mnie, kto i dlaczego mógłby obecnie szukać "Mesjasza" i jakie byłyby tego konsekwencje. Po trzecie, wspólnie z reżyserem, chciałam wypełnić boski (zapewne) plan: skoro nie dopuścił On do pojawienia się "Mesjasza" za życia Schulza to znaczy, że zaplanował, aby "Mesjasz" pojawił się, kiedy nadejdzie jego czas. No i uznaliśmy, że nadszedł." W Polsce spektakl Schauspielhaus Wien będzie można obejrzeć w Teatrze Miejskim w Gdyni 25 listopada.