W sztuce 0'Neilla "Przyjdzie na pewno" wystawionej w Teatrze Dramatycznym mamy zaprzeczenie Arkadii, życie tak samo nie do zniesienia, ukazane z całą brutalnością, okrucieństwem i beznadzieją, i śmierć jako ostoja spokoju, śmierć, która jedna przyjdzie na pewno. Dzieje się to w nędznej knajpie nowojorskiej w zapitym na umór towarzystwie rozbitków zepchniętych na samo dno wegetacji, połamańców psychicznych obciążonych zbrodniami i winami, wykolejeńców, alfonsów i dziwek. Tylko świadomie zafałszowane urojenia i nierealne marzenia o przyszłości pozwalają im znieść przeklęty los. Próba uratowania przez odebranie tych marzeń i skompromitowanie ich przez konfrontację z prawdą rzeczywistości kończy się kieską i wszystko wraca do stanu poprzedniego. Bardzo ponura sztuka. Typowa dla 0'Neilla, który w całej swej twórczości patrzył na życie jako na nieustanną udrękę. "Przyjdzie na pewno", napisał w latach czterdzi
Źródło:
Materiał nadesłany
Stolica nr 47