ONIEGDAJ publiczność na komediach bawiła się wesoło, co jednakowoż nie było równoznaczne z brakiem refleksji, niewesołej czasem. Dzisiaj o mądrą komedię w teatrze coraz trudniej, a i śmiać się nie bardzo jest z czego. Pewne nadzieje - o naiwności! - wiązał wasz recenzent z przygotowanym w Teatrze "Wybrzeże", wystawianym właśnie "Wieczorem Trzech Króli" Szekspira. Miast mądrej zabawy, zaaferowano jednak publiczności tasiemcowe przedstawienie "z pomysłami". Na ileż to sposobów wystawiano już Szekspira! Także "Wieczór Trzech Króli", o czym dowiedzieć się można z bardzo interesującego artykułu Andrzeja Żurowskiego, poświęconego teatralnej historii tego dramatu w Polsce, a zamieszczonego w programie teatralnym przedstawienia (ponieważ ostatnio wyraziłam kilka cierpkich uwag na temat programów T. W., z okazji ostatniego wołam - to jest to!). Można grać "Wieczór..." tylko ku ogólnej wesołości, płynącej z rozlicznych przebieranek i zabawnego
Tytuł oryginalny
Wieczór "z pomysłami"
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Bałtycki nr 55