Dla mnie niewypał! - o spektaklu "Dla mnie bomba" w reż. Gołdy Tencer w Teatrze Żydowskim pisze Maciej Łukomski z Nowej siły krytycznej.
Atmosferę przedwojennej, żydowskiej Warszawy próbuje odtworzyć Gołda Tencer [na zdjęciu] w spektaklu "Dla mnie bomba" w Teatrze Żydowskim. Reżyser zabiera nas na ulice Próżną, gdzie znajduje się sklep z płytami, pamiątkami i gazetami. Właściciel sklepu (fatalny aktorsko Wojciech Wieliński) staje się przewodnikiem po świecie, który bezpowrotnie minął. Odwiedzający sklep barwni goście opowiadają swoje historie i zasłyszane anegdoty. Podzielą się przemyśleniami o szczęściu (Mazl) i miłości (Kochaj mnie, a będę twoim). Poznamy wzruszającą opowieść o biedaku, który pięknie śpiewał. W finale wszyscy zaśpiewają przebój lat trzydziestych "Dla mnie bomba". Niestety na dobrym pomyśle się skończyło. Spektakl przypomina tandetna operetkę, podczas której wyświetla się stare filmy. Aktorzy za wszelka cenę próbują zaskarbić sobie względy publiczności. Celuje w tym szczególnie "przesłodzony" Wojciech Wieliński. Prawdziwa gwiazda tego w