Dziś w Teatrze Na Woli premiera spektaklu "Wieczór trzech króli albo co zechcecie" w reżyserii Andrzeja Wiśniewskiego. Wystąpią: Marcin Kocela, Karol Wróblewski, Lech Łotocki, Michał Breitenwald, Cynthia Kaszyńska, Joanna Szurmiej, Marcin Chochlew. Reżyser prawie każdemu aktorowi powierzył kilka ról do zagrania. Przed najtrudniejszym zadaniem stanął Marcin Kocela, który wcieli się w aż pięć postaci. - Gram Błazna Feste, Kapitana, Antonia, Fabiana i Księdza - opowiada Marcin Kocela. - Najciekawsza wydaje mi się postać błazna. Była to rola napisana dla najlepszego komika w zespole Szekspira - Williama Kempa. To ktoś w rodzaju przewodnika po tej sztuce - powiedział ŻW młody aktor. - Antonio to marynarz z krwi i kości, ktoś na wzór Greka Zorby. Fabian to postać prześmiewcza, wszędzie węsząca. Wreszcie jest Ojciec Topaz - postać równie interesująca. Jako purytanin z krwi i kości w przerwie przedstawienia wygłaszam kazanie "Na pohybel aktorom, t
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy