"Wieczór latynoamerykański" Astora Piazzolli i Alberto Ginastery oraz Béli Bartóka w choreogr. Mauricio Wainrota w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Łukasz Rudziński w portalu Trójmiasto.pl.
Na zakończenie sezonu w Operze Bałtyckiej swoją premierę miał Balet Opery Bałtyckiej. "Wieczór latynoamerykański" składa się z trzech bardzo zróżnicowanych części, z których dwie nawiązują do tytułu spektaklu, trzecia zaś przenosi widza w ponure realia II wojny światowej. Tym razem jednak zespół baletowy wypada dobrze, ale nie błyszczy tak, jak w ostatnich swoich spektaklach. "Wieczór latynoamerykański" pojawił się niejako w zastępstwie za "Święto Wiosny / Dies Irae", którego czerwcową premierę kilka miesięcy temu odwołano. Zadania, by muzykę latynoamerykańską przenieść na deski Opery Bałtyckiej, podjął się Mauricio Wainrot, argentyński choreograf z polskimi korzeniami. Wainrot zdecydował się przygotować trzy taneczne jednoaktówki, łącząc w jednym spektaklu twórczość dwóch wybitnych argentyńskich twórców - Astora Piazzolli i Alberto Ginastery oraz swoje firmowe dzieło - balet "Anna Frank", przygotowany do muzyki węgierskie