X Krakowska Wiosna Baletowa. Wieczór taneczny francuskiego Ballet de Lorraine w Nancy. Pisze Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.
Gdy w czwartek o 20 trupim światłem rozbłysły trzy jarzeniówki, co je kamiennemu Adamowi Mickiewiczowi Narodowy Stary Teatr w kamienne palce wetknął - na dużej scenie "Starego" profesjonalny artysta teatru tańca wcale nie tradycyjnego, nie muzealnego, nie konserwatywnego, gdyż akurat intensywnie nowoczesnego, jednym doskonałym gestem spowodował doskonale jasne skulenie pleców artystki o wilgotnej skórze i włosach barwy miodu. Zwyczajny zbieg okoliczności. Niczyja zasługa, niczyja wina - zupełnie przypadkowa równoczesność. Tam, na Rynku, Stary Teatr, trupim światłem plując na pomnik Mickiewicza, inauguruje kolejną po b@zarcie hiphopowo-discopolowo-młodzieżową mszę za sceniczną nowoczesność, Festiwal "re_wizje romantyzm" mianowicie - a w Starym, na scenie jeszcze swobodnej, jeszcze spokojnej, jeszcze cichej, kojąco czystej i pełnej lekkości, francuscy artyści Ballet de Lorraine z Nancy - absolutni profesjonaliści dali pięcioczęściowy seans boleśn