Nieczęsto mamy możność kontaktu ze sztuką kubańską, z tym większą więc przyjemnością powitaliśmy polską prapremierę "Wieczoru zbrodniarzy". Sztukę tę wystawił ostatnio na Małej Scenie stołeczny Teatr Dramatyczny. José Triana zdobył w 1965 r. w Hawanie za "Wieczór zbrodniarzy" pierwszą nagrodę w konkursie dramaturgicznym krajów Ameryki Łacińskiej. Nie było to przypadkowe wyróżnienie. Jest on pisarzem znanym na swoim kontynencie. Popularność i duże uznanie przyniosły mu dwie z jego wcześniejszych sztuk: "Medea w lustrze" oraz "Śmierć siłacza". Trzydziestosześcioletniego Triana uważa się na Kubie za jedną z najciekawszych indywidualności pisarskich tego kraju. "Wieczór zbrodniarzy" to interesująca sztuka. Bardzo sprawna warsztatowo, ma trzy doskonałe role stawiające aktorom duże zadania. Na scenie są trzy osoby, rodzeństwo: chłopak i dwie dziewczyny. Znudzeni sobą, swoim domem rodzinnym, rodzicami, uwikłani w
Źródło:
Materiał nadesłany
Zwierciadło nr 4