We wtorek zawieszono wiechę na budowie Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, wieńcząc tym samym główną część prac budowlanych. Teraz wykonawcę czeka kolejne wyzwanie - montaż otwieranego dachu, który umożliwi grę przy świetle dziennym. - Na świecie nie ma teatru z takim dachem - cieszy się prof. Jerzy Limon, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. - Wygląda na to, że nareszcie będziemy mieć dobrą, współczesną architekturę w Gdańsku - mówi Jacek Friedrich, historyk sztuki.
Obiekt powstaje u zbiegu ulic Podwale Przedmiejskie, Bogusławskiego, Za Murami i Zbytki. Harmonogramy są napięte więc nawet na czas uroczystości zawieszenia wiechy, nie wstrzymano prac. - W tej chwili w Gdańsku wznoszone są dwa obiekty użyteczności publicznej o funkcji kulturowej - Europejskie Centrum Solidarności i Gdański Teatr Szekspirowski - mówił wczoraj Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Nie wszyscy nasi podatnicy to akceptują. My uważamy jednak, że kultura jest taka samo ważna, jak infrastruktura - jak Nowa Słowackiego czy Tunel pod Martwą Wisłą. Budowa jak... bieg z przeszkodami - Proces budowy można porównać do lekkoatletyki i biegu z przeszkodami na 3 tys. m. - W naszym wypadku to bieg na trzy lata z przeszkodami - mówił prof. Jerzy Limon nawiązując do wcześniejszych problemów na budowie. - Na szczęście ostateczny cel jest coraz bardziej widoczny. Przypomnijmy. Przetarg na budowę rozstrzygnięto w lutym 2011 r. Wygrała firma