EN

5.04.2003 Wersja do druku

Więcej tolerancji. Rozmowa z rezyserem Piotrem Łazarkiewiczem

"Schody " z Danielem Olbrychskim i Jerzym Radziwiłłowiczem zobaczymy w Teatrze Muzycznym w poniedziałek Sztuka Charlesa Dyera opowiada o parze gejów, którzy od lat żyją razem, kłócąc się i kochając. Rozmawiamy z reżyserem spektaklu Piotrem Łazarkiewiczem

EWA OBRĘBOWSKA-PIASECKA: Kto wpadł na pomysł wystawienia tej sztuki w Polsce? PIOTR ŁAZARKIEWICZ: Daniel Olbrychski. Kilka lat temu widział "Schody" w Grecji, bardzo mu się ten spektakl spodobał i zabiegał o to, żeby go zrealizować. Ja dołączyłem do ekipy na końcu. Trzeba Cię było namawiać? - Nie. Po przeczytaniu sztuki od razu chciałem to robić. Zajmowałem się ostatnio głównie dramaturgią współczesną i stwierdziłem, że dla higieny psychicznej warto zrobić coś bardziej osadzonego w tradycyjnym pojmowaniu teatru. Poza tym ta sztuka ma wszelkie walory: komercyjne, komediowe, kryminalne, jest świetnym materiałem aktorskim. A przy tym pozwala trafić z kontrowersyjnym tematem do szerokiego kręgu widzów. To mnie zainteresowało. No właśnie: temat. Spieraliście się, jak o homoseksualizmie mówić w Polsce A.D. 2003? - Nie trzeba było do tego wielu słów. Chodziło nam o podniesienie poziomu tolerancji. Parę gejów gra dwóch aktorów p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań nr 81

Autor:

Ewa Obrębowska - Piasecka

Data:

05.04.2003