"Rowerzyści" w reż. Anny Augustynowicz, koprodukcja Teatru im. Jaracza w łodzi i Teatru Współczesnego w Szczecinie, na Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "rzeczywistość przedstawiona". Pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.
Dobiega końca IX Festiwal Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość Przedstawiona" w Zabrzu. W niedzielę, 25 października ogłoszone zostaną oceny jury, a publiczność wybierze najlepszy spektakl, który otrzyma Grand Prix. Poważnym pretendentem do tej nagrody będą "Rowerzyści" Volkera Schmidta, wyreżyserowani przez Annę Augustynowicz w koprodukcji Teatru im. Jaracza w Łodzi i Teatru Współczesnego w Szczecinie. Na scenie zabrzańskiego Teatru Nowego oglądaliśmy ich w czwartek, 22.10. To była niespodzianka. Zwłaszcza po nieudanej, pozbawionej metaforycznego uogólnienia, inscenizacji "Zbombardowanych" Sarah Kane, w reżyserii Marka Kality (Teatr Konsekwentny z Warszawy). I zaprogramowanej na przymusowe wyciskanie łez "Procy" Nikołaja Kolady, której nie uratowała reżyseria Romualda Szejda, ani aktorstwo Bartosza Opanii i Sebastiana Cybulskiego. Na sukces "Rowerzystów" składa się świetnie skonstruowany tekstireżysersko-aktorska robota. Pozornie banalna