Brzmi to intrygująco - Polski Teatr Tańca to nie tylko teatr. Co więcej zatem, co jeszcze? - pisze Anna Koczorowska w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Przywykliśmy myśleć o teatrze jako o przestrzeni tworzenia i rozwijania pomysłów poprzez pracę reżyserów, choreografów i tancerzy, ale też przez interdyscyplinarne spotkania z innymi sztukami - muzycznymi czy wizualnymi. Polski Teatr Tańca wychodzi jednak poza te przyjęte w tradycji teatru ramy, ku sztuce książki, słowa, filmu i fotografii. A także ku czynnemu zaangażowaniu widzów w twórczą praktykę. Okazja do poznawania arkanów sztuki przez wszystkich zainteresowanych są letnie Laboratoria Twórcze, podczas których "taniec jest blisko". Ale nie tylko taniec - wówczas każdy może doświadczyć procesu pracy nad spektaklem, a jednocześnie eksperymentować, pod okiem ekspertów, z teatralną materią - słowem, ruchem scenicznym, gestem, dźwiękiem i obrazem. Idea otwartych laboratoriów to tylko jedna z dróg kontaktu z publicznością, którą Polski Teatr Tańca zachęca do poznawania zjawiska tańca oraz do zaufania mądrości ciała. Jego twórcy odkr