Trzy osoby na długiej, białej, zaokrąglonej ławie, takiej, jakie spotyka się w szpitalu albo w podupadłych nadmorskich kurortach. Trzy osoby z irlandzkiej prowincji - z ukochanego przez Vriana Friela hrabstwa Donegal - w zbliżeniu. Molly Sweeney, ociemniała właścicielka bogatego i pogodnego wewnętrznego świata (próba operacyjnego odzyskania wzroku zrujnuje tę misterną konstrukcję wyobraźni). Jej mąż, który nigdy nie wyrośnie z krótkich spodenek. I lekarz, niegdysiejsza nadzieja światowej okulistyki, dziś prowincjonalny, zapijaczony łapiduch. Trzy po czechowowsku portretowane osoby: zdeheroizowane, pełne śmiesznostek i wad, samotne. Zamknięte w bezpiecznym kręgu dobrze znanych ścieżek, w gruncie rzeczy świadomie (niezależnie od medycznego stanu siatkówki) wybierające ślepotę. I mniej lub bardziej świadome tchórzostwa. Dorota Landowska srebrzyście pogodnym głosem opowiadająca o druzgocącej klęsce przejrzenia na oczy. Tomasz Sapryk powściągaj�
Tytuł oryginalny
Widzieć do wewnątrz
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka nr 27