"Pomrocność Jasna" w reż. Piotra Nowaka AKME Studio w Centrum Artystycznym Montownia w Warszawie. Pisze Paulina Sygnatowicz w Życiu Warszawy.
Grana w Centrum Artystycznym Montownia "Pomrocność Jasna" to spektakl dla mało wymagających. Nawet największy teatralny dyletant zauważy, że zabrakło w "Pomrocności" reżysera. Fabuła tej bulwarowej komedii - jeden dzień z życia kobiety chorej na amnezję - nie jest szczególnie wydumana, ale nie o treść, a o postmodernistyczną formę tu chodzi. Piotr Nowak, reżyser spektaklu, zapowiadał, że będzie to zabawa w stylu Quentina Tarantino, zapomniał chyba jednak, że musi być ona przemyślana w najdrobniejszych szczegółach i misternie skonstruowana, aby bawiła nie tylko jego samego. Tymczasem aktorzy grają sobie a muzom, zamiast ze sobą nawzajem. Każdy we własnej poetyce i w innej konwencji. Na czoło tego całego zamieszania wysuwa się Hanna Kochańska w roli cierpiącej na amnezję Clair. Najlepiej poradził sobie Mirosław Zbrojewicz jako kulejący Filip, były mąż Clair, który uciekł z więzienia. Reżyser zamiast opanować ten cały chaos, skupi