EN

30.01.2003 Wersja do druku

Widz w tarapatach

Agnieszka Olsten czyni ze swoich spektakli rodzaj eks­perymentu. W konfrontacji widza z aktorem nie przekracza jednak nigdy granicy, za którą zaczynają się tanie gierki czy pusta prowokacja. Ryzykowny jest też krąg emocji, w którym się poru­sza: - przemoc - ofiara - zbrodniarz - strach. Na razie wychodzi z tego obronną ręką. Można jednak odnieść wrażenie, że balansuje na cienkiej linie. Ostatni jej spektakl "Ontologiczny do­wód na moje istnienie", zre­alizowany w Teatrze Miej­skim w Gdyni, był męczącą, terapeutyczną sesją. Przedstawienie było polską prapremierą sztuki Joyce Carol Oates, która w zdecydowanej większości swoich dramatów główną bohaterką czyni młodą dziewczynę - ofiarę przemocy. Oates, nazywana mroczną damą amerykańskiej literatury, stara się wnikać w psychikę kobiet, które dokonują destrukcyjnych życiowych wyborów. W "Ontologicznym dowodzie na moje ist­nienie" Shelly - piękna młoda dziewczyna - stara się przekonać

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Widz w tarapatach

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wybrzeża nr 21

Autor:

Beata Czechowska-Derkacz

Data:

30.01.2003

Realizacje repertuarowe