- Widz nie może wyjść z teatru przybity, na czworakach. Życie wystarczająco przygnębia go na co dzień - mówi EMILIAN KAMIŃSKI, aktor Teatru Narodowego i dyrektor Teatru Kamienica w Warszawie.
To słowa Emiliana Kamińskiego, który 1 stycznia otworzył w Warszawie, w samym jej środku, nową scenę "Kamienica". Aktor, warszawiak z Grochowa, po ukończeniu szkoły aktorskiej grat w wielu teatrach. W czasie stanu wojennego współtworzył niezależny "Teatr Domowy", który był wyrazem sprzeciwu wobec ponurej rzeczywistości. Może tam są właściwe początki teatru "Kamienica"? Artysta mówi, że ma to być przyjazne miejsce, które nie będzie odbierać chęci do życia. By zrealizować to marzenie, potrzebował miejsca i pieniędzy. Miejsce znalazły kilka lat temu władze Śródmieścia - wynajęty mu lokal w kamienicy w Alei Solidarności 93. Fundacja ATUT, którą prowadzi Emilian Kamiński, dostała 5 mln unijnej dotacji na stworzenie nowego teatru w Warszawie. To pierwsza prywatna inicjatywa w stolicy, która otrzymała z Brukseli tak znaczące wsparcie. - Pan Kamiński to jeden z niewielu ludzi w świecie artystycznym, który sam chce coś zrobić,