"DyBBuk" Artura Pałygi wg Szymona An-skiego w reż. Pawła Passiniego w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej. Pisze Marta Odziomek w Gazecie Wyborczej - Katowice.
W Teatrze Polskim w Bielsku-Białej Paweł Passini wyreżyserował "DyBBuka" na podstawie tekstu Artura Pałygi i dramatu Szymona An-skiego. Powstał zagmatwany, nudny, choć widowiskowy seans (nie)pamięci o Żydach, poprzeplatany obrazkami z pozbawionej duchowości współczesności. "DyBBuk" to spektakl worek. Autor powrzucał do niego różne wątki, wstrząsnął nim i się wymieszały. W rezultacie widz ogląda na scenie zlepek wielu historii, które co prawda spaja miasto (Bielsko-Biała) i zbiorowy bohater (Żydzi), ale te konotacje są niewystarczające, aby - moim zdaniem - wszystko zostało zrozumiane, jak należy. Nie sposób wymienić każdej z przytaczanych w spektaklu opowieści, anegdoty i postaci. Pałyga sięga bowiem nawet do średniowiecza, przytaczając historię o Abrahamie Abulafii, wyznawcy profetycznej kabały, autora Księgi Znaku, która lata później, dziwnym zrządzeniem losu, znalazła się w mieście nad Białą. Jest też mnóstwo innych bohateró