EN

14.11.2011 Wersja do druku

Widowiskowa lekcja rosyjskiej opery

"Kniaź Igor" w reż. Laco Adamika w Operze Wrocławskiej. Pisze Katarzyna Kaczorowska w Polsce Gazecie Wrocławskiej.

Po piątkowej premierze "Kniazia Igora" Aleksandra Borodina. Wrocławski spektakl wyreżyserował Laco Adamik Hala Ludowa po remoncie nie jest łatwa. Przynajmniej dla muzyków. Orkiestrze Opery Wrocławskiej w najnowszej premierze pomagały rozwieszone tkaniny, mające zmniejszyć rezonans dźwięków. Czy kolejna superprodukcja najlepszej polskiej sceny operowej - "Kniaź Igor" - jest udana? Tak, bo mimo słyszalnych zbyt często mikroportów (to te trzeszczenia i skrzeki) i trudnej akustyki wnętrza, można docenić bogactwo muzyki Aleksandra Borodina i talent Nikołaja Rimskiego-Korsakowa, który tę niedokończoną rosyjską operę narodową zinstrumentalizował. Nawet niewyrobione ucho urzekną cytaty z rosyjskich pieśni ludowych i wyraźne odwołania do muzyki koczowników ze Wschodu. Przyznam szczerze, że we fragmentach rozgrywających się w obozie chana Konczaka przypomniały mi się "Przygody pana Michała" - Wojciech Kilar blisko 100 lat później bardzo podobnymi d�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Widowiskowa lekcja rosyjskiej opery

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Wrocławska online/18.06

Autor:

Katarzyna Kaczorowska

Data:

14.11.2011

Realizacje repertuarowe