EN

29.05.1994 Wersja do druku

Widowisko zwierciadłem świata

Czy współczesne widowisko operowe - ot, choćby "Raj utracony" Pendereckiego w inscenizacji Grzesińskiego - Majewskiego - odbija ota­czający nas świat? Czy to my miotamy się tam między świętością a grzechem i starość wyostrza naszą myśl? Dawniej taka funkcja muzyki widowiskowej była oczywista. Już średniowieczne laudy rozpowszechniane przez śpiewa­jące bractwa benedyktynów odbijały dualizm świata. W religijnych - Duch dialogował z Ciałem, w świeckich - liczne znajdowały się pary przeci­wieństw: Lato i Zima, Róże i Lilie, Serce i Oko. W roku 1616 na placu w Stuttgarcie na trzech kolach karuzeli obracały się symultanicznie cztery żywioły, cztery części świata i czterech greckich bogów: Ameryka sprzymierzona była z Neptunem i Wodą, Afryka - z Wulkanem i Ogniem, Azja - z Merkurym i Powietrzem, Europa (romańska) - z Marsem i Ziemią. Potem w sali przeznaczonej na bal przed przerażoną publiczność wytoczyły się cztery gigantyczne głowy,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Widowisko zwierciadłem świata

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 11

Autor:

Małgorzata Komorowska

Data:

29.05.1994

Realizacje repertuarowe