"Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" w reż. Pawła Palcata z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie na XVI Festiwalu Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje" w Katowicach. Dla e-teatru pisze Anna Gębala.
Wojna nie ma w sobie nic z kobiety - twierdzi Paweł Palcat w spektaklu o tym samym tytule, prezentowanym w ramach Interpretacji.Doc na XVI Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje. Spektakl Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie oparty został o głośną powieść białoruskiej pisarki Swietłany Aleksijewicz, uhonorowaną w 2011 roku Nagrodą im. Ryszarda Kapuścińskiego oraz Literacką Nagrodą Europy Środkowej Angelus. W trakcie przedstawienia widzowi dostarcza się przemocy - dostarcza mu się tego, co wie i na co spogląda w telewizji, jednak percepcja odarta zostaje tu z pozorów. Niewinne oko nie istnieje, jeśli mowa o widoku cudzego cierpienia. Choć w języku polskim słowo wojna posiada rodzaj żeński, właściwe zastosowanie znajduje ono w słowniku mężczyzn. Najlepszym tego dowodem jest przyjęta forma teatralna - dominująca fizyczność, brutalność gestów i dźwięków, ostrość wyborów czy surowość sceny wpisują się w męsk