"Kukła" w reż. Jerzego Gruzy Centrum Kultury w Gdyni na Scenie Letniej w Orłowie. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
Come back podziwianego niegdyś za wyczucie telewizji, kina i musicalu Jerzego Gruzy do bardzo przyjaznego dla niego środowiska gdyńskiego, stał się, niestety, po raz kolejny, porażką na gruncie artystycznym. Majowa premiera spektaklu "Król Lear po polsku" w "koprodukcji reżyserskiej" Gruzy z Krystianem Nehrebeckim okazała się teatrem archaicznym, "zaspanym", trudnym w odbiorze i komunikowaniu z widzem. Sierpniowa "Kukła" także według scenariusza reżysera "Wojny domowej", ukrywającego się pod pseudonimem Paweł Binke, to "dwubohaterowy" spektakl zagrany niechlujnie, o wyjątkowo słabym wątku dramaturgicznym. Tytułowa kukła to odpowiednik współczesnej kobiety podążającej za modą i urodą, dla których jest w stanie poświęcić czas, pieniądze i zapomnieć o zobowiązaniach. Kukła znakomicie porusza się w świecie bulwarowych nowinek towarzyskich, przepowiedni, symboli i własnych podejrzeń. Kukła jest naiwną, rozemocjonowaną kobietą, przekraczając�