EN

28.09.2010 Wersja do druku

Wiatr wieje od strony alternatywy

II Międzynarodowy Maat Festival w Lublinie. Pisze Sylwia Hejno w Polsce Kurierze Lubelskim.

- Tylko nie starajcie się szukać sensu. Moje przedstawienie nie ma żadnego określonego przesłania. Koncepcja jest moja, nie wasza - ostrzegł widownię Ryuzu Fukuhara na czwartkowym otwarciu Maat Festivalu. Spokojnie sprawdził ustawienia na laptopie. Zbliżył się do dwóch podłużnych, błękitnych lamp. Po chwili leżał na podłodze w tym samym stroju, w którym powitał gości - marynarka, biała koszula, eleganckie spodnie. Zwyczajnie i naturalnie przyszedł ten moment gdy zaczął zmagać się z własnym ciałem - najpierw ledwie zauważalnym ruchem głowy, następnie dłonią, wskazując niewidzialny punkt. Od gestu, do gestu to stopniowe wznoszenie przerodziło się w burzę. Nic w tym nie ma ładnego. Jest za to piękno ekspresji, niehamowanej niczyim spojrzeniem, ani przekonaniem o tym, co być powinno. "Tańcząca Linia" Elżbiety Rojek był pierwszą prezentacją Idei Zone, strefy bliskości artysty z widzem. Ten drugi czuł się zaintrygowany widząc jak w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Maat Festival: Wiatr wieje od strony alternatywy

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Kurier Lubelski nr 227 online

Autor:

Sylwia Hejno

Data:

28.09.2010