"Wąż" w reż. Janusza Ryl-Krystianowskiego w Teatrze Animacji w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Polsce Głosie Wielkopolskim.
Teatr prostych prawd, teatr pełen emocji i magii, teatr formy to najważniejsze cechy teatralnego stylu jubilata, które w całej okazałości zobaczyliśmy w "Wężu" Marty Guśniowskiej. Marta Guśniowska znakomicie opowiada historie, nawet jeśli Narrator (rewelacyjny Marcin Ryl-Krystianowski) brutalnie je przerywa. Na tej umiejętności poznał się już dziewięć lat temu Janusz Ryl-Krystianowski, który doprowadził do debiutu młodej autorki. Po latach, kiedy sztuki Guśniowskiej grane są niemal wszędzie, wybrał jej tekst na swój jubileusz. Pomysł znakomity, ponieważ "Wąż" to rzecz dla publiczności, która nie ma wieku. Inaczej czytać ją będą dzieci, a inaczej dorośli. Niby banał, ale jak trudno go osiągnąć. Warto poszukać magii Tytułowy "Wąż" (Krzysztof Dutkiewicz) ma problem. Nie ma nóg ani rąk, a przy różnych okazjach otrzymuje w prezencie albo rękawiczki, albo skarpetki. "Lubimy" nieprzydatne prezenty. Wąż marzy, aby jak wszystkie inne zwi